NA BUDYNKU
ŚCIEŻKA ROWEROWA, KTÓRA WIJE SIĘ PO DACHU SZKOŁY
To projekt, który odkryłem niedawno, ale świetnie ilustruje pewna Idę łączenia funkcji, a tym samym po pierwsze optymalizacji i wykorzystania do maksimum przestrzeni miejskiej. Będę to powtarzał jak mantrę, miasta potrzebują dogęszczania, a nie rozwlekania na przedmieścia.
Mamy tu zwykła szkole, na której dachu poprowadzona ścieżkę rowerową, ścieżka jakby zbacza z wyznaczonej trasy i tworzy zatoczkę, zatoczka która zaprasza do pełnej gry urbanistycznej. Gdzie park, szkoła i ścieżka tworzą bardzo zależna od siebie przestrzeń publiczna. Projekt rewelacyjnie pokazuje, że trasa rowerowa w mieście nie musi być nudna, i wyznaczanie ścieżek rowerowych czasem w odważny, nieszablonowy sposób, czyni nasze miasta ciekawszymi, bardziej zaskakującymi.
więcej na temat projektu i autorów :
NEXT – link do biura architektonicznego, które odpowiada za ten projekt