NAZWA: Même – Dom Eksperymentalny
ARCHITEKT : Kengo Kuma & Associates
Gdy zobaczyłem ten projekt, troszkę zdębiałem. W europie tak się nie projektuje przestrzeni. A tu 3 pudełka przeprute otworami w kształcie okien definiują dom. zaciera się granica między ogrodem a domem. Troszkę jak iluzjonistyczna sztuczka, którą mam wrażenie architekci zastosowali w tym domu sprawia że przenikanie się wnętrza z zewnętrzem jest nieoczywiste. A przez to ma ogród jest także pokojem a pokój ogrodem .
ARCHITEKT:
- AJDVIV - De Vyder VickZDJĘCIA:
Filip Dujardin
Domek (vila hermina) , który powstał z naszą południową granicą w Czechach. I ja wiem, że ten dom dla wielu wyda się dziwny, niektórzy powiedzą, że jest brzydki. Ale mi osobiście się bardzo podoba. Szczególnie za prostotę i szczerość użytych materiałów ( fasada pokryta pianką natryskową w kolorze różowym), i nietypową szaloną funkcją (rampa, która pełni wiele funkcji z pokojem dziennym włącznie). Wyobrażam sobie jak otwarty i ciekawy musi być klient, który potrafi uwierzyć w taką koncepcje na etapie projektu.
Kolejny temat finalisty nagrody Mies van der rohe, farma kolejowa i kolejny projekt, który jest bardzo socjalnym, mocno proekologloginym rozwiązaniem . Jak zwykle postaram się przenalizować w postaci pytań i przeszukiwań internetowych o co w tym projekcie chodzi, jaka filozofia i problemy za tym projektem stają.
Na ten projekt trzeba patrzeć na wielu płaszczyznach, a sama architektura w tym przypadku jest drugoplanowa. Bardziej ciekawe i nowatorski jest sposób budowania i relacji użytkowników (czytaj mieszkańców), którzy są uczestnikami procesu projektowego i budowlanego. interesujący jest też sposób własności lokali, ale powoli postaram się odkryć karty tego projektu. Znów staram się to zrobić na zasadzie kolarzu zdjęć i cytatów, słowa autorów i ludzi którzy bezpośrednio związani są z projektem, najbardziej zobrazują sam projekt ( tak mi się przynajmniej wydaje) . Przy ty temacie ważne jest też pokazać sam proces projektowy.
Ostania edycja konkursu architektonicznego nagrody Misa Van der Rohe dobiega powoli końca, Jury wyłoiło 5 finalistów. Obserwując tegoroczną i ostanią edycje widać kierunek w jakim idzie promocja europejskiej architektury. Ostatnim razem wygrał budynek, który jest adaptacją starego w nowe. w tym roku wśród finalistów dominują rozwiązania socjalne i z użyciem w dużej mierze drewna.
Na kanale youtube 3 część pojawiła się już z tydzień temu, na blogu jak zwykle opóźnienie, ale którtke podsumowanie i relacja z Time lapsa
Przez wiele lat do tych zadań używałem, pewnie jak wielu innych architektów takiego oprogramowania jak sketchup ( rewelacyjnego do plastycznej pracy nad projektem) . Dzisiaj w ogromnym stopniu zastąpiłem go blenderem. Blender daje mi ogromne możliwości swobody modowania i pracy nad pomysłem. a ostatecznie przy wykorzystaniu takiego pluginu jak Blender BIM ( też zupełnie darmowego), zapisanie informacji o budynku w tzw BIM-mie.
No właściwie dlaczego powstał ten projekt nowe Centrum Miasta Tychy, sokoro przez tyle lat nic się nie działo . Wydaje mi się, że miasto troszkę wystraszyło się zbulwersowanych mieszkańców i próbą sprzedaży terenów centrum pod działania deweloperów . To świadczy jak dużą siłę ma społeczeństwo , i jednak wspólnie w mniejszy lub większy sposób może wpływać na samorządy, żeby nie podejmowały katastroficznych decyzji. A w tym projekcie uwzględniono bardzo wiele uwag i wątpliwości mieszkańców.
Parking dla rowerów , czym tak naprawdę powinien być, bezdusznym miejscem, ze stertą rowerów, czy może jakiś hybrydą parkingu z przestrzenią publiczną, genialnie z tym tematem poradzili sobie architekci z COBE . Gdzie pod pagórkowatym placem, zlokalizowane zostały miejsca do parkowania dla 2000 rowerów. A Sam plac stał się niesamowitą przestrzenią publiczną dla studentów , amfiteatrem, miejscem do siedzenia i wystąpmy zieleni.
Na ten tydzień analizuje jak rower (hulajnoga), jest wstanie wpłynąć na dynamikę miasta, zakładam że konfrontacja samochód kontra rower w ścisłym centrum miasta wypada korzystniej rzecz roweru z kilku powodów.
Oczywiście są takie parametry które wygodniejsze są dla samochodu, np. pogoda, ale to też można jakoś zniwelować w przypadku roweru( od czego jest design). W Holandii krawaciarze mają specjalne kombinezony na rowery przeciwdeszczowe.
W tym tygodniu kilka projektów, w których podmiotem jest rower.
![]() |
fot. Iwan Baan |
![]() |
zródło: MVRDV |
Ten dom (didden-village) z pracowni MVRDV, moim zdaniem jest świetną próbą dogęszczania miasta z jednej strony. z drugiej pokazania możliwości znalezienia jakościowej architektury w centrum miasta. Jakościowej zabudowy jednorodzinnej.
Zabudowy na dachu lub wykorzystujące w jakikolwiek sposób fasady budynków w celu optymalnego wykorzystania przestrzeni miasta, do stworzenia domu mieszkalnego i znalezienia kawałka swojego podpórka jest bardzo ciekawym kierunkiem poszukiwań nowych typologii zabudowy. Wydaje się, że jeszcze mało explorowanym. A wystarczy zastanowić się jak wiele możliwości tkwi w takich poszukiwaniach ( oczywiście abstrahując od czysto prawnych problemów takich działań). Wystarczy włączyć wyobraźnie i rozejrzeć się po swoim mieście, a może uda się odkryć potencjały budynków, które mogą przyjąć takie naroślą :)
cały projekt można obejrzeć na stronie pracowni
https://www.mvrdv.nl/projects/132/didden-village
![]() |
fot. laurent the carniere |
Troszkę muszę zmienić temat , ale dalej w temacie gęstości miasta. A raczej szukania dziur w tej gęstości dla generowania własnej przestrzeni mieszkaniowej. W mieście wszędzie jest blisko. Blisko do pracy, blisko do szkoły, blisko do sklepu, blisko do rozrywki. Oczywiście w sensownie zaprojektowanym mieści. Mieszkać w takim mieście to duży komfort, ale też oszczędność czasu i oszczędność pieniędzy. Pisałem już o tym wcześniej, tracimy szmat czasu na komunikacje.
Paradox polega na tym, że budujemy swoje upragnione domy na obrzeżach miast i ok mamy swój kawałek zielnej trawki, mamy swój upragniony dom, mamy oddech i przestrzeń, ale wszędzie mamy daleko. Tracimy szmat czasu, żeby dojechać do pracy, szkoły, kina, basenu itp.
Więc pytanie na ten tydzień
![]() |
BIG ARCHITEKCI |
Każda chwila spędzona na przemieszczaniu, się pomiędzy budynkami stanowi okazję do stworzenia więzi z innymi ludźmi.
Ulica przyjazna dla ludzi to niekoniecznie deptak, ulica przeznaczona dla różnych środków transportu może być dynamiczniejsza , kiedy podczas przemieszczania mieszkańcy wchodzą ze sobą w interakcje.
Dlatego odpowiednie proporcje ulicy do chodnika, oraz odpowiednio zastosowane strefy, mają ogromne znaczenie dla jakości ulicy.
Na świecie istnieją różne próby pogodzenia komunikacji kołowej z pieszą , raczej jest to robione na małą skale i ma bardziej wymiar eksperymentalny, poniżej kilka przykładów.
Dziś temat trudny, ale w jakimś stopniu trzeba się z nim zmierzyć. Samochody zdominowały nasze miasta, ustawiły bardzo mocno hierarchię na drogach, w których przechodzień zawsze, stawiany jest na straconej pozycji. Parkingi zabierają przestrzeń dla rekreacji i zabaw dzieci. Ilość samochodów rośnie, a ja chcę się zastanowić jak zminimalizować jego negatywny wpływ na, życie w mieście. I tu na pewno są dwa duże zagadnienia:
1. Dojazdy - sieć dróg, optymalizacja dojazdowa, kolizję z
ruchem pieszym itp
2. Parkingi - jak rozwiązań parkingi, żeby nie zabierały
bezcennej przestrzeni publicznej. Jakby nie patrzeć, parking obniża, wartość
przestrzeni publicznej
Nie może być tak, że garaż zajmuje w dużej mirze przestrzeń
parteru, i przestrzeń tzw. Styku ulicy z fasadą. Tracimy w takim przypadku
jedną z ważniejszych elementów, którymi możemy mieć wpływ na jakość przestrzeni
publicznej na rzecz samochodów . Ulica też nie powinna rozcinać placu od
fasady, bo jakość placu też będzie ułomna.
Wykorzystam i
zacytuje tu skalę, która została opracowana w Sztokholmie w 1990 roku, a
służyła do i oceny jakości parterów
budynków . Dzięki tej skali próbowano ocenić jakość dzielnic w Sztokholmie i
opracować program naprawy.
Wąskie
fronty, dużo drzwi (15-20 drzwi na 100 m), duże zróżnicowane funkcje brak
ślepych i niewiele pasywnych frontów, dobre detale i materiały
Stosunkowo
niewielkie fronty (10-14 drzwi na 100 m) , pewna różnorodność funkcji niewiele
ślepych i pasywnych frontów
Szerokie i
wąskie fronty (6-10 drzwi na 100 m) niewielka różnorodność funkcji, czasem
ślepe i pasywne fronty
Szerokie
fronty, mało drzwi (2-5 drzwi na 100 m) niemal brak zróżnicowania funkcji,
wiele ślepych lub nieinteresujący frontów, niewiele lub brak detali
Szerokie
fronty , niewiele lub brak drzwi (0-2 drzwi na 100m), niewidoczna różnorodność
funkcji, ślepe lub pasywne fronty , jednorodne elewacje, brak detali i innych
przyciągających wzrok elementów.
Styk budynku z chodnikiem jest bardzo ważny dla jakości generowanej przestrzeni publicznej .Aktywny parter może pomieścić wiele funkcji i sprawić, że więcej ludzi będzie spędzać czas na poziomie ulicy. Oczywiście nie muszą to być sklepy, ale również biura, restauracje, muzea itp. funkcje .Dla mnie w kontekście parteru jest ważne experymentowanie z łączeniem funkcji.
Nie jest powiedziane, że parter usługowy musi zajmować
całą powierzchnie
Najmniejszy możliwy wymiar parteru to 25 x60 cm. To wymiar
który umożliwi w fasadzie zrobienie półki umożliwiającej stworzenie mikro
biznesu ( kiosku itp. ), aktywną krawędź może stanowić również ławka
odpowiednio wkomponowana w fasadę.
Przestrzeń o głębokości od 1-2 m. wystarczający na
przestrzeń dla sprzedawcy i okienko w którym można sprzedawać gazety lody kawę.
Lokale tego typu aktywnie wykorzystują przestrzeń ulicy poprzez aranżowanie jej
stolikami ławkami i innymi elementami małej architektury.
Sklep Prady zaprojektowany przez biuro OMA w Los Angeles, jest bardzo ciekawym przykładem, w którym ulica staje się częścią sklepu, przynajmniej takie było koncepcyjne założenie projektowe. Projekt jest świetnym przykładem na zagospodarowanie styku ulicy z fasadą Projekt poprzez stworzenie podcienia poszerza przestrzeń chodnika a co za tym idzie tworzy przestrzeń przed sklepem. To jest coś czym powinna być przestrzeń na styku ulicy i fasady, pewnego rodzaju zabawą przestrzenną..
Kwartał może mieć charakter jednorodny ( jeden właściciel i jeden projektant), lub różnorodny ( wielu właścicieli i wielu projektantów ). Rozważam plusy/minusy takich rozwiązań.
Temat powinienem opublikować już dawno, ale gdzieś to umknęło.
Mam wiele zastrzeżeń i przede wszystkim obaw, co działań miasta Tychy w kwestii pomysłów na zagospodarowanie terenów centrum miasta. Działania te a dokładnie pomysł sprzedaży działek w ręce prywatne mogą zablokować całkowicie możliwości tworzenie centralnej części miasta, w sposób przyjazny mieszkańcom. Dlatego pozwoliłem sobie na drobny szkic.
Szkicowy projekt miał być słowem w dyskusji (opublikowany na grupie) , że większość terenu centrum Tychów jest w rękach prywatnych. I miasto ma związane ręce przy możliwościach jego zagospodarowania. Ale moim zdaniem w rękach miast jest pokaźna część terenu, którym można wiele osiągnąć.
Pozwoliłem sobie wykonać małe studium (nie traktować proszę tego jako projekt,), a które jasno pokazuje możliwości, jakimi można iść. Moim zdaniem teren należący do miasta jest na tyle duży, że to miasto może rozdawać karty.
Krótko o założeniach:
Potencjalny
projekt może kontynuować zaczęta os od City point tworząc pac przed kościołem
(ten kwartał już jest wyznaczony, wystarczy spojrzeć na mapy googlowe) i deptak
zmierzający w kierunku zielonej osi. Przy granicy prywatne / publiczne może
powstać kolejny plac i kolejny na zielonej osi, wszystkie 3 place połączone
pasażami. Wystarczy wyznaczyć nieprzekraczalne linie zabudowy, żeby kontrolować
ta strukturę. Tym samym gdy zostanie wybudowana zabudowa na terenie prywatnym,
dopełni przestrzeń przestrzeń(miasto wcale nie musi wykupywać od nikogo
gruntów).
Różnorodność jest kluczem do braku nudy. Już w średniowieczu
parcelacja kwartałów miejskich tworzyła różnorodne fasady. Parcelacja kwartału daje
możliwość realizacji inwestycji przez różnych właścicieli, zatrudniając przy
tym. różnych architektów. To daje możliwość ogromnej różnorodności miasta.
Przede wszystkim daje możliwość realnych ram realizacji inwestycji.
Jedno co mnie zastanawia, to pytanie jak wykorzystać potencjał dziedzińca. Czuję że dziedziniec skrywa w sobie przeogromny potencjał dla funkcji, która nie wymaga światła słonecznego(tj, galerie, obiekty sportowe, przemysł itp.). A dach można wykorzystać jako przestrzeń dla mieszkańców.
Zadałem sobie pytanie czy proporcje kwartału na Manhattanie
i Barcelonie to przypadek, czy jednak wymiary, które zostały tam przyjęte mają
jakieś znaczenie, otóż analizując coś takiego jak ludzka skala, proporcje
kwartałów dopasowane do ludzkich zmysłów i zachowań. To przede wszystkim skala
odległości, w której jesteśmy w stanie rozpoznać osobę z odległości. (jesteśmy
w stanie kogoś rozpoznać po sylwetce i w miarę zmniejszania odległości detale
twarzy itd.) wymiar ten nie przekracza 100 m. Większość rynków dawnych nie
przekracza tych wymiarów, a jeśli je przekracza to na rynku pojawia się element
architektoniczny zmniejszający skale. I Manhattan i Barcelona oscylują tymi
zakresami przestrzeni. Dla komfortowego użytkowania placu, skweru itp. powinna
być zachowana zasada ograniczenia przestrzeni w wymiarze ludzkim. Ludzie czują
się lepiej jeśli przebywają w pokoiku urbanistycznym (plac), w którym nawzajem
mogą się rozpoznawać.
Te dwa
budynki i filharmonia Szczecińska i budynek muzeum i plac to ikony Polskiej
architektury, ale nie dla tego tu je wrzucam. Te dwa budynki pokazują między sobą
świetną interakcje, to jest to o co mi chodzi w szachownicy. A sam budynek muzeum
jest świetnym przykładem multifunkcjonalnej ( muzeum + plac) przestrzeni pustki
(oczywiście w pozytywnych słowa tego znaczeniu) w mieście szachownicowym.
To projekt tymczasowej galerii, która co roku projektowana
jest przez innego projektanta . Pokazuje projekt autorstwa Herzog & de Meuron i Ai Weiwei , bo to
świetny przykład parkowego rozwiązania, który jednocześnie generuje fajną
przestrzeń publiczną . Między innymi tak widzę przestrzeń zieloną przy mieście
szachownicowym. Przez niska zabudowę można też generować fajną przyjazną
przestrzeń publiczną, w zestawieniu z mocną gęstą zabudową może dać ciekawy
efekt pauzy i nadać rytmu strukturze miasta . Rytm w architekturze i urbanistyce
ma kolosalne znaczenie.