Parę lat temu przygotowywaliśmy projekt rozbudowy budynku przy teatrze małym w Tychach na restauracje. Prace były bardzo zaawansowane . Wykonaliśmy projekt budowlany, niestety pech chciał, że przyszedł kryzys i projekt się zatrzymał, na tyle długo aby znów natura dało o sobie znać (szczególnie zima i nieubłagany czas), że pewnego dnia dach nie wytrzymał i budynek zawalił się do środka. Nadzór budowlany kazał go rozebrać do poziomu pierwszego piętra. Gruz został w środku.
Następny czas:
Od jakiegoś czasu dużo jeżdżę wózkiem z nasza najmłodsza pociecha. I jak to wiadomo człowiek ma więcej czasu na rozmyślania. I robienia sobie zatrzymań czasowych, w tym szalonym świecie. Fale alfa dają o sobie znać i rodzą się ciekawe pomysły. To samo było z tym rumowiskiem. Cały czas mam poczucie, że to miejsce ma ogromny potencjał jeśli chodzi o centrum Tychów. Już w koncepcji restauracji chcieliśmy zrobić platformę, która miała być po tej części rzeczki, namiastka rynku na której ludzie mogliby się spotykać i spędzać czas. To samo poczucie mam jak patrzę na to rumowisko, które zaczyna żyć trochę swoim życiem.
Gdzie zieleń zaznacza swoja niezwykła obecność. Zrodził się pomysł, że można zrobić na tym rumowisku małą platformę z drobna usługa restauracji kawiarni. Lodziarni. Czegoś co by mogło nadać życia miejscu. Platforma mogłaby być otwartą sceną . Uzupełnieniem pobliskiego teatru na której odbywałyby się przedstawiania. Koncertu itp. Myśl była na tyle silna, że postanowiliśmy ponad-programowo nad tym popracować. Pomyśleć jak to wizualizować. Może spróbować porozmawiać z właścicielami, żeby coś podziałać. Znaleźne najemców którzy chcą zrobić coś fajnego dla miasta. Stąd prezentujemy szkice naszego pomysłu.